
Jednym z trendów na rynku magazynowym są aktualnie minimagazyny – przeciwieństwo ogromnych parków logistycznych. Jest to oferta kierowana głównie do mniejszych firm oraz osób prywatnych. Sprawdź, jakie korzyści niosą ze sobą minimagazyny i co można w nich przechowywać.
Zapotrzebowanie na minimagazyny
Jeśli prowadzisz firmę i potrzebujesz niewielkiej przestrzeni dodatkowej albo jesteś osobą prywatną i masz tendencję do chomikowania prywatnych rzeczy, rozważ wynajęcie minimagazynu. Wiele osób żyje zgodnie z dewizą „może to się jeszcze przydać” i nie lubią wyrzucać sprzętu czy innych przedmiotów.
Miejskie minimagazyny a parki logistyczne
Pomysł magazynów typu self storage powstał w Stanach Zjednoczonych, ale szybko zyskał popularność także w Europie. Tylko w ciągu roku w Europie powstało 150 self storage. 85% wszystkich magazynów w Europie to magazyny w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Holandii, Hiszpanii, Francji oraz w Szwecji.
Miejskie minimagazyny to zamiast ogromnych centrów i parków logistycznych nowy trend w branży transportowej i logistycznej. Self storage oraz micro warehouses są coraz bardziej popularne także w Polsce.
Minimagazyny w Polsce
Polska z kolei jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się rynków logistycznych w Europie Środkowo-Wschodniej. Szybko rozwijający się rynek nieruchomości oraz rosnące zapotrzebowanie na dodatkową powierzchnię do magazynowania sprawiło, że Minimagazyny błyskawicznie zyskały popularność.
W wielu mniejszych miastach oraz w centrum większych miast miejskie minimagazyny są budowane zamiast ogromnych centrów logistycznych. Dzieje się tak ze względu na popyt, ale też dostępność terenów.
Co to są minimagazyny?
Minimagazyny to nieduże pomieszczenia magazynowe, które służą przede wszystkim na obszarach gęsto zaludnionych. Minimagazyny nadają się do towarów, których magazynowanie nie wymaga spełnienia specjalnych warunków – jak książki, sprzęt kuchenny, elektronika, zabawki i inne. Są jednak sposoby, by szybko przetransportować i dostarczyć także produkty spożywcze.
Dzięki nim towary mogą być bliżej klienta, co skraca ich podróż – szybciej trafią do konsumenta. Pozwalają na szybsze pokonywanie tzw. „ostatniej mili” i zaspokojenie zapotrzebowania na dostawy realizowane w niezwykle krótkim czasie. Największą zaletą micro warehousów jest ich lokalizacja i możliwość dostarczania klientowi towaru w bardzo krótkim czasie.
Co to znaczy „ostatnia mila”?
Jest to termin znany wszystkim spedytorom. Etap, w którym towar trafia do klienta, jedynie z pozoru jest najprostszy w realizacji. Tymczasem to właśnie ostatnia mila przysparza najwięcej problemów i generuje koszty. Jednym z rozwiązań logistycznych, które pomagają zrealizować zamówienie jak najszybciej, to minimagazyny. Są one zwykle w gęsto zaludnionych obszarach, towar jest wtedy bliżej zamawiającego.
Kto korzysta z magazynów w wersji mini?
Krótko mówiąc – wszyscy, głównie osoby prywatne i mniejsze oraz średnie firmy, a także osoby prowadzące działalność online. Handel internetowy cały czas przeżywa rozkwit, a wraz z nim zyskuje na znaczeniu tzw. „ostatnia mila”. Każdy docenia szybką dostawę czy możliwość otrzymania zamówionego produktu jeszcze tego samego dnia, w którym złożone zostało zamówienie. Rozwiązaniem mogą być tzw. micro warehouses.
Takie udogodnienia są wysoko cenione, ale są też wyzwaniem dla logistyków. Z tego powodu wiele dużych firm decyduje się dodatkowo na minimagazyny, w których przechowują rzeczy najchętniej kupowane, na które jest największy popyt. Co prawda zarówno urbanizacja, jak i rosnące koszty to ogromne wyzwania, z którymi branża logistyczna musi się mierzyć na co dzień.
KwK, f: paulbr75 / pixabay